Noach Lasman – obrazy nieistniejącego świata
W międzywojennym Poznaniu Żydzi stanowili niewielką, ale wewnętrznie zróżnicowaną społeczność. Byli wśród nich zarówno zamożni przedsiębiorcy, jak i skromni sprzedawcy i rzemieślnicy. Wielu angażowało się społecznie, uczestnicząc w życiu różnych organizacji. Jednym z nich był Noach Lasman, który, jako młody chłopak, działał w drużynie skautowskiej Ha-Szomer-Ha-Cair. Po latach w przejmujący sposób spisał on swoje wspomnienia z przedwojennego Poznania, horroru nazistowskiej okupacji spędzonej w Generalnym Gubernatorstwie oraz prób powrotu do normalnego życia w powojennej Polsce i Izraelu. W tej, jedynej w swoim rodzaju, osobistej relacji chwile szczęścia przeplatały się z aktami antysemityzmu, niewyobrażalnymi zbrodniami i heroicznymi poświęceniami. Cudem ocalały z Zagłady Lasman powrócił po wojnie do Poznania. Wraz z rodziną mieszkał przez pewien czas w domu przy ulicy Prusa 14, kilka kroków od miejsca urodzenia swojego przyjaciela, Zygmunta Baumana.